© bethdu photography
4.50 rano. Dworzec w Kalkucie. Czekamy na wschód słońca, dopiero ruszymy na poszukiwanie noclegu. Znaleźliśmy miłe i niedrogie miejsce blisko centrum na najbliższych kilka dni. Krótka sjesta z drzemką przed podbojem stolicy Zachodniego Bengalu.