Wylegują się na plaży całymi dniami. Szukają cienia w pobliżu człowieka choć ten jest dla nich jednym z zagrożeń. W nocy tworzą psie gangi zaznaczając swoje terytorium. W Gokarnie jest masa bezpańskich psów ( z resztą jak w całych Indiach). Nikt tutaj o nie nie dba. Tylko czasem jakiś turysta dokarmi albo posypie pudrem na pchły bo go za serce ściska każda bezdomna mordka...